Klasyczna w całym tego słowa znaczeniu opowieść o "odbijaniu zakładników". Film opowiada historię terrorystów opanowujących w 1980 irańską ambasadę w Londynie, a reżyser dokłada wszelkich starań, aby przekazać ją tak, jakby była opowiadana środkami z lat 80-tych. Pewnie dlatego dostajemy obraz statyczny, niemal pozbawiony scen akcji, z dużą starannością odtwarzający kulisy dowodzenia tak skomplikowaną operacją, nie wahający się wysunąć na pierwszy plan psychologiczny aspekt problematyki i ograniczający momenty walki do niezbędnego minimum. Mark Strong jest, jak zawsze zresztą, elektryzujący, a Jamie Bell z pewnością ociera się o ocenę "bardzo dobry".
Jestem przekonany, że żaden z miłośników dobrego, stylowo zrealizowanego thrillera nie będzie po seansie rozczarowany, bo mamy do czynienia z filmem o typowej, eleganckiej angielskiej strukturze. Kolejny raz żałuję jednak tylko jednego - że nadal brak ocen połówkowych, bo wolałbym przypisać mu "7,5".
Dzieki za opinię, gdyż mnie zachęciła i dobrze spędziłem czas. Film wart poświęconego czasu. Pozdrawiam.
+pawel_Contrastor
Bardzo się cieszę, że moja opinia pomogła Ci podjąć decyzję i że miło spędziłeś czas na seansie. Zachęcam do zapoznania się z moimi ocenami innych filmów.