ocen krytyków nie rozumiem. Dawid Ogrodnik wspaniały!
Zgadzam się w całej rozciągłości.
Dawid w tym filmie przeszedł samego siebie.
Wspaniała rola!
Bo krytycy, a przynajmniej filmwebowi, muszą pokazać jaki to ich gust jest wyszukany, jak to oni są ponad gawiedzią
i pospolitym gustem. Muszą się odroznic od szaraków, musi być kontrowersja. Polecam kanał pana Kinomakiaka Pietrasa na YouTube - bezpretensjonalny normalny człowiek z pasją. Tutaj pełno pretensjonalnych jedno dwuzdaniowych, grafomańskich wynurzeń. Prym wiedzie pewna Pani, bankowo użytkownicy FW wiedzą, o kogo chodzi :D
W sensie, ze nie podoba ci się ze nie napisałem imienia a pseudonim, czy nie zgadzasz się do do opinii o nim? xddddddd
A kto patrzy na krytyków z filmwebu? I kim w ogóle to towarzystwo jest, bo dla mnie w zdecydowanej większości przypadków, to jakieś no name'y dobrane według nieznanych komukolwiek kryteriów
Mnie styl grania Ogrodnika nie przekonuje. Też mam wrażenie, że przerysowuje postacie.
Czy w filmie jest dużo wulgaryzmów lub jakichś frywolnych scen, bo chciałbym zabrać babcie do kina na ten seans i nie chce zeby co 10 minut było słychać słów na k ?
Zdarzają się w stopniu lekkim, trochę śmiechu, sporo wzruszeń. Ja dużo płakałam, ale jestem widzem ryczącym na filmach.
Frywolnych scen nie ma wcale, zaś jest dużo scen mocno wzruszających, toć dzieje się w dużej mierze w hospicjum...
Cóż, ja złe oceny rozumiem. Jeśli film ma w sobie 5 czy 6 "teledysków" to znaczy, że ani scenarzysta, ani reżyser nie miał pomysłu na film. Życiorys księdza Jana jest fantastyczny, ale filmowcy nie podołali.
Pogodzę widzów i krytyków i powiem, że ani nie jest to tak słaby film, jak pokazuje jedna średnia ocen, ani tak dobry jak pokazuje druga. "Johnny" to solidna produkcja, która mogła być lepsza, ale też dało się ją całkowicie zepsuć. Jest ok, natomiast abstrahując od filmu, postać ks. Kaczkowskiego jest idealnym przykładem na to, że da się być człowiekiem dialogi i miłości, empatii i zrozumienia. Brawo. W sumie ten film powinno się puszczać młodzieży w szkole. Na pewno zadziała mocniej i jest ważniejszy niż zanudzanie dzieciaków jakimś tam "Potopem" czy dokumentem Brauna.
Popieram Pana zdanie. Jak dla mnie film charakteryzuje się świetną grą aktorską, jest wzruszający i ma bardzo duży potencjał społeczno-wychowawczy. Świetne pole do dyskusji o tematach ważnych dla rozwoju emocjonalnego młodych ludzi, choć może nie tylko ich. Być może dałoby się poprawić scenariusz itp., ale mam wrażenie, że nie w tym rzecz, że to nie jest tylko film, ale też pewne przesłanie, inspiracja. W każdym razie daje mocno do myślenia.
Polecam także zerknąć na dalszą działalność Patryka Galewskiego dotyczącego pracy z młodzieżą, a będące pewną kontynuacją działalności ks. J. Kaczkowskiego.
Zgadzam się, film genialny. Osobiście urzekł mnie, wywołał emocje i refleksje. Daje dużo do myślenia. Rola Ogrodnika i Trojana kapitalna. Bardzo dobry film, nie rozumiem krytycznych opinii na temat tego filmu na filmwebie. Polecam film
Film jest mily, taki feel-good niedzielny ,rodzinny film. Ogrodnik rzeczywiście dobry, ale film nie jest wysokich lotów,jednak jest to spoko film,żeby obejrzeć coś, co sprawi przyjemność :)
Dawid super i film bardzo ciekawy. Momentami trochę przesłodzony, ale ogólnie ok.zwykle nie lubię religijnych filmów, ale ten oglądałam z przyjemnością.
To prawda, Dawid Ogrodnik jest wspaniały w tej kreacji. Jest to jednak jedyny element warty docenienia. Roszczarowałem się tym filmem. Ks. Kaczkowski zasługuje na to by pokazać jego historię wychodzącą poza kilkuzdaniowy biogram albo informacje, które można podejrzeć w shortach na youtubie. Powołanie ks. Jana , miłość do ludzi wynikała z jego miłości do Boga a nie tylko z humanizmu. Ten aspekt jest przemilczany albo wypaczony. Oczywiście jestem w stanie uwierzyć w postawę zwierzchników księdza. Ale obraz jest spłaszczony. Zaskoczony byłem gdy zobaczyłem wśród producentów tvn. Ale po obejrzeniu już nie. Paradoksalnie wzmianka o czerwonym koledze pokazuje metodę na odwracanie znaczeń bo to w środowisku tvn-u jest wielu faktycznych czerwonych kolegów dzierżących takie sztandary. Stąd Owsiak i inne wstawki. Chęć pokazania ks. Jana Kaczkowskiego jako kogoś stojącego w kontrze do własnego środowiska, do powołania kapłańskiego o którym tyle mówił i o innych jeszcze rzeczach jest pokazaniem niepełnym i płaskim. Atutem filmu jest jeszcze ukazanie dramatu ludzi umierających, którzy są porzuceni i samotni w swoich ostatnich chwilach. To jest niezaprzeczalnie zasługą tego filmu. Szkoda jednak, że tak wspaniała historia została opowiedziana w tak marny sposób. Okazja została zmarnowana. Szkoda.
Zgadzam się,super film.Przypominał mi,Nietykalni https://www.filmweb.pl/film/Nietykalni-2011-583390 ;)