a niektórzy traktują ten film niemal jak wyrocznię...Oprócz tego film strasznie nudny, nic się nie klei i generalnie nie wiadomo o co chodzi.
Jak coś jest dostatecznie skomplikowane i większość tego nie rozumie to i tak znajdą się tacy co nie rozumieją a będą udawać że rozumieją dodając swoje interpretacje, i samym tym że chwalą ten film będą chcieli uchodzić za mądrzejszych.
Wiecie co, może zasięgnijcie wiedzy choćby na temat przewrotu w Iranie dokonanego przez CIA w 1953 roku, to trochę się wam rozjaśni i zobaczycie, że historia przedstawiona w tym filmie ma bardzo wiele wspólnego z rzeczywistością i wydarzeniami, których nawet się już nie ukrywa, choć były bardziej pokrętnej czy powiedzmy podłej natury niż akcje przedstawione w "Syrianie". Poguglujcie na temat operacji Ajax. To są powszechnie dostępne informacje. Bynajmniej nie czyjeś wymysły. Czysta historia. Fakty, z którymi po prostu nie można polemizować.
Co do samego filmu, to faktycznie na pierwszy rzut oka wydaje się dość zagmatwany i łatwo się w nim pogubić, ale to kwestia osobistych zainteresowań widza czy go to zniechęci, czy mimo to obejrzy ten film np. drugi czy trzeci raz, żeby zrozumieć go w pełni. Jak ktoś nie rozumie to ok, ale po co od razu walić takie głupie teksty, że ci, którzy zrozumieli to tylko udają? Potrafię zrozumieć, że ktoś daje 1 filmowi, dlatego że mu się nie podoba, a nie podobać może się z różnych powodów - przykładowo dlatego, że dany temat dla danego widza jest nieciekawy. Uważam, że każdy ma prawo do swojej własnej oceny, więc i właśnie tej najniższej. Nie rozumiem natomiast tej chęci poniżenia osób, którym dany film się spodobał.
Polska specjalność - co druga ocena na fimwebie dotyczy nie dzieła, ale innych odbiorców.
Z przyczyn niezależnych i niespodziewanych obejrzałem dotychczas z Syriany jedynie 1 godzinę, ale fil mnie niezwykle wciągnął. Jutro jest - TCM - więc wreszcie dokończę!
no właśnie, nie zrozumiałeś o co chodziło filmie. Zgadzam się, że jest zagmatwany, ale warto obejrzeć drugi i trzeci raz, żeby posklejać wszystkie wątki w jakąś całość. To jednak film o zaplątanych mechanizmach, które rządzą naszą współczesnością i warto mieć ich świadomość. Z naszych mediów się tego nie dowiemy, co najwyżej o małych skandalikach obyczajowych.