Film bardzo dobry. Ktoś napisał w jednym z tematów, że film jest przegadany i nieokreślony - nieprawda. Moje zdanie z takiej przyczyny, iż "Syriana" otworzyła nowy nurt filmów sensacyjnych! Podobnym filmem jest "The International" z Clivem Owenem w roli głównej. Powolna akcja, z kilkoma dynamicznymi scenami, to zalety tych obrazów. Podobnie jak "Dobry agent" reżyserii De Niro, który jest równie powolny i dłużący, co dwa wyżej wymienione filmy. Moim zdaniem są to obrazy niedocenione tylko z tego powodu, że kino akcji przyzwyczaiło nas do impulsywnej naparzanki, w których niedążąca się skończyć scena wyparta jest nową. W tym stereotypie jest przepych i brak w nim idei, powietrza na jakieś filozofowanie, myślenie. Czy jeśli film jest z gatunku sensacyjnych, akcji to znaczy, że już nie może być ambitny? Może, a przykład takiego filmu jak m.in. "Syriana" pokazuje, że na ekrany wchodzi nowy trend. To tak, jak z impresjonistami, kiedy to na Salonie Odrzuconych w 1874 roku Monet wystawił "Soleil Levant" - obraz określony przez krytyka sztuki stwierdzeniem, że niby to tapeta w pierwszej fazie rozwoju jest bardziej wykończona... Sztuka potrzebuje zmian, awangardowych i zaskakujących nurtów, które burzą bariery. 8/10 - więcej takich filmów... bo wszak jemy to, co nam podadzą na talerzu.
Pozdrowienia dla Kinomaniaków
AxD 4EVEr