Tez mi sie podobal, ale skad mozesz wiedziec, ze jest realistyczny, pewnie nie, bo jesli tak to oznaczaloby, ze usa sa gorsi od terrorystow, nigdy nie widzialem zeby ktos tak dojebal amerykanom.

Film z pewnością nie dla każdego. Widz niecierpliwy nie dotrwa do końca, jednak wszyscy ci, którzy dotrają wyjdą co najmniej zaintrygowani tą historią. Poczatek bardzo dziwny, w sumie nie wiadomo jak się zabrać do oglądania. Z czasem akcja zaczyna wciagać, zaczynamy zastanawiać sie do czego to zmierza. I gdy następuje finał, jesteśmy już świadomi przebiegłości, zawzietości i bezwzgladności rządu amerykańskiego i koncernów naftowych.
Opowieść fikcyjna, mimo to bardzo daje do myślenia. Czy prawdziwy obraz wygląda tak?, pewnie nigdy się nie dowiemy. Faktem jest, że łatwy dostęp USA do taniej ropy z Zatoki nakręca im gospodarkę.
Wracajac do filmu. Obraz bardzo dobrze zrobiony. Dobrze napisany scenariusz pokazujacy problem w szerokim świetle. Aktorzy trzymaja poziom wysoki. Mi bardzo podoba sie gra Jeffrey Wright. Zdjęcia bardzo proste, czasami bardziej "dokumentalne" niż fabularne. Plus takaże za teksty: rozmowa o prawie antykorupcyjnym między Holidayem a Daltonem, czy chyba najbardziej jednoznaczne gdy Woodman grany przez Damona prowadzi rozmowy z księciem.
Film na 8-9 gwiazdek

Kino na poziomie, jeśli tylko będzie się w stanie przebrnąć pierwsze pół godziny. Ciekawie pokazana złożoność problematyki Bliskiego Wschodu, bezwzględna walka o wpływy wielkich koncernów i źródła terrozryzmu, a przedstawione mechanizmy wydają się dosyć przekonujące.